CO „LEŻY” NA WĄTROBIE – w aspekcie Tradycyjnej medycyny Chińskiej

LFibTEst

Znacie powiedzenie, „że komuś, coś leży na wątrobie” i „że żółć kogoś zalewa”?

Oba te zdania odnoszą się do gromadzenia, narastania emocji i wybuchu – wylania wszystkich żali, złości, gniewu, irytacji, a nawet i agresji. I tak, za to wszystko odpowiedzialna będzie wątroba, a raczej jej kondycja fizjologiczna i energetyczna.

Żeby zobrazować sobie rolę i funkcje wątroby w naszym organizmie, nazywamy ją potocznie w TCM „generałem armii”. Generał odpowiedzialny jest za obronę granic i strategiczne rozmieszczanie armii (odporność organizmu) w czasie wojny (choroby, infekcje), by skutecznie bronić swoje państwo (organizm) oraz cesarza (serce).

Mówi się, że są trzy rodzaje generałów: 
1) przegrywa wojnę i zazwyczaj ma odcinaną głowę,
2) wygrywa bitwę po stoczonej walce, ma więc małe zasługi, 
3) dobry generał, który wygrywa wojnę bez walki – jego należy chwalić.

Ta analogia zastosowana do mechanizmów obronnych ciała, wskazuje, że wątroba zarządza i wprawia w ruch obronne siły organizmu. Wiele zaburzeń układu odpornościowego, takich jak spadek odporności, choroby autoimmunologiczne, nadreaktywność (jak przy alergiach), dotyczy dysfunkcji wątroby i jelit.

 

Trzeba pamiętać, że wątroba jedynie zarządza i wprawia w ruch siły obronne naszego organizmu, ale powstają one (jako armia) dzięki połączeniu energii z płuc, z pożywienia żołądka i śledziony,

z pracy jelit i nerek. Podsumowując – siły odpornościowe powstają dzięki właściwemu odżywianiu, oddychaniu, ruchowi, równowadze wysiłku i odpoczynku, a wątroba mając takie mocne narzędzia do ochrony, zarządza nimi i kieruje, gdzie trzeba.

Dobry, zdrowy generał obmyśla najlepsze strategie, aby wygrywać wojny przy jak najmniejszych stratach. Często wyprzedza wroga w jego niecnych zamiarach, niwelując atak w zarodku, czego my jako państwo, nawet nie odczuwamy. Wtedy mówimy o dobrej odporności organizmu i profilaktyce.

To jak jesz oraz czy pijesz odpowiednią ilość płynów, jak funkcjonujesz na co dzień, ile masz ruchu, jak oddychasz, czy odpoczywasz, ile się stresujesz, jakie masz emocje, wszystko – wpływa na twoje zdolności obronne organizmu.


Jak będzie zachowywać się nasza wątroba, jeśli nie będziemy o nią dbać?

Odpowiada ona za procesy trawienne i produkcję energii, co wpływa na prawidłowe funkcjonowanie całego naszego organizmu, również pracę najbardziej skomplikowanej machiny jaką jest mózg. Wątroba pozwala na ruch energii żołądka w dół i wspomaga śledzionę w przesuwaniu powstałej energii pokarmowej do góry. Pęcherzyk żółciowy, który przechowuje i wydziela żółć, będzie wspomagać te funkcje. Jeśli wątroba jest obciążona, będzie strajkować
 i nie będzie np. kontrolować energii żołądka, wtedy mogą pojawić się silne bóle głowy pochodzące od energii, która ucieka i uderza do góry, zamiast iść w dół i rozchodzić się po organizmie. Może pojawić się brak apetytu, apatia, a czasem też nadmierny apetyt i przeciążenie układu trawiennego oraz ogólny spadek energii. Wtedy też inne narządy (systemy) zaczynają pracować niezgodnie z ich wytycznymi – kompensując i próbując wesprzeć całą sytuację. Możliwe, że woreczek żółciowy silniej bodźcowany rozregulowaną śledzioną i dysfunkcyjną pracą wątroby, będzie wydzielał więcej żółci, powodując podrażnienia żołądka (a na dłuższą metę wrzody), nadkwasowość ustroju, kamienie żółciowe, bóle stawów i zawroty głowy (częste przy nadużywaniu słodyczy). W medycynie chińskiej wszystko jest ze sobą ściśle powiązane, więc zaburzenie pracy jednego narządu będzie wywoływać wpływ na pracę kolejnych narządów i uruchamia się efekt domina.

 

Równowaga emocjonalna

Emocje w medycynie chińskiej uważane są za pierwotną przyczynę wszelkich chorób. Uważa się, że w wątrobie mieszka eteryczny duch zwany Hun’em. Zarządza on subtelniejszymi, mentalnymi oraz duchowymi aspektami jak: pasja, złość, planowanie, decyzyjność, wyobraźnia, kreatywność, sny, zaczynaniem od nowa oraz rozwojem duchowym. Jeśli Hun czuje się dobrze w swoim domu, jest spokojny i wspiera rozwój we wszystkich tych aspektach. Jeśli natomiast jest inaczej, nasz Hun zostaje pozbawiony zdrowego domu, swojego korzenia i zaczyna motać się jak liść na wietrze. Doprowadza nas do drażliwości, łatwej irytacji i złości, a nawet agresji, nadmiernej wyobraźni i popadania w iluzję. Ponadto (za sprawą akumulacji histaminy, wynikającej z zaburzeń detoksykacji i procesów metabolicznych) pojawiają się wszelkiego rodzaju alergie, bezsenność, pobudzenie i paranoja (wyszukiwanie sobie problemów, nakręcanie się na mniej lub bardziej realne zagrożenia).

Nasz stan emocjonalny i zarządzanie emocjami, zależy od swobodnego przepływu energii wątroby. Pomaga ona w odpowiednim wyrażaniu emocji, zapobiegając zarówno ich tłumieniu, jak i nadmiernym wybuchom. Za naszą świadomość i odczuwanie emocji odpowiada serce, ale krew wątroby, odżywia m.in. serce. Tak więc rola wątroby we wszystkich stanach emocjonalnych staje się oczywista. Szczególnie dotyczy to relacji międzyludzkich takich jak miłość, współzawodnictwo, złość, zazdrość, a także represja i depresja.

pexels-polina-tankilevitch-3905773 (2)

Krew wątroby

Jedną z najważniejszych funkcji wątroby jest przechowywanie krwi. Magazynowanie to oznacza dwa aspekty: regulację oraz detoksykację. Przez regulację należy rozumieć dystrybucję krwi w ciele. Podczas aktywności umysłowej mózg potrzebuje więcej krwi, układ trawienny i jelita, gdy trawią (muszą otrzymywać więcej krwi), w trakcie aktywności ruchowej krew wędruje do mięśni, natomiast podczas snu i odpoczynku 10-15% wraca do wątroby. Kiedy krew gromadzi się w wątrobie, dochodzi do detoksykacji, podczas której eliminowane są wszystkie nadmiarowe produkty i toksyny. Wątroba to ośrodek 500 funkcji biochemicznych, między innymi jest magazynem glikogenu, filtruje i oczyszcza krew z substancji toksycznych, zajmuje się syntezą protein, produkcją hormonów, rozkłada histaminę.

Wątroba działa trochę jak żyroskop; kiedy jesteśmy w ruchu, szczególnie w pionie, wyrzuca ona krew, którą magazynuje, aby w ten sposób zasilić aktywne obszary. Natomiast, gdy spoczywamy, leżymy, zwalniają nasze funkcje, zaczyna gromadzić krew, bo nie potrzebujemy jej już w takich ilościach. Pierwszymi oznakami, że wątroba nie funkcjonuje najlepiej, że nie nadąża z wyrzutem krwi, gdy potrzeba, są zawroty głowy, czasem nawet mroczki przed oczami, w chwili, gdy kucamy lub siedzimy i nagle wstaniemy, podnosimy się. Dalszym etapem będą nagłe bóle głowy, skoki ciśnienia i ucisk w klatce piersiowej.

 

Wzrok

Jeśli w krótkim czasie, szybko postępuje wada wzroku (nadwzroczność, krótkowzroczność) lub pojawiają się inne przewlekłe choroby oczu (jaskra, zaćma, zwyrodnienie plamki żółtej AMD i męty ciała szklistego oraz zespół suchego oka) można w pewnym stopniu, a raczej często, obarczać za to wątrobę i woreczek żółciowy.

Potocznie uważa się, że komuś psuje się wzrok, bo np. za dużo siedzi przed komputerem itp. Ale nie chodzi tu do końca o fakt, że oczy są przepracowane wpatrywaniem się w monitor (to trochę też), na całość składa się wiele więcej czynników, które przede wszystkim obciążają w tym przypadku wątrobę. Siedzimy godzinami w bezruchu – wątroba lubi ruch; siedzimy do późnych godzin nocnych – wątroba w nocy regeneruje się; często zła pozycja przed komputerem wpływa na nasze złe oddychanie, co dalej wpływa na niedotlenienie krwi – a wątroba tego bardzo nie lubi; aby się pobudzić podjadamy coś, popijamy, obciążając cały system, dodatkowo – wątroba, która chciałaby iść już spać, musi trawić adrenalinę, wspierać mózg, oczy, układ trawienny itd. W tych warunkach najszybciej ucierpią właśnie oczy.

Wątroba zapewnia zdolność do postrzegania i rozróżniania kolorów, nawilża oczy (łzy są płynem wątroby). Szczypiące i przekrwione oczy, uczucie piasku w oczach (zespół suchego oka) to wszystko oznaki niedomagania wątroby.

 

Gibkość i elastyczność

Kolejną funkcją wątroby, z której często nie zdajemy sobie sprawy jest kontrola mięśni i ścięgien. Odpowiada ona za elastyczność i giętkość mięśni. Nasza rozciągliwość lub sztywność zależeć będą zatem w dużej mierze od kondycji wątroby i płynnego (lub zaburzonego) przepływu krwi. Działa to w obie strony, jeśli regularnie trenujemy nasze ciało, rozciągamy się, poddajemy zrównoważonemu wysiłkowi, wątroba też jest bodźcowana, trenowana do odpowiedniego funkcjonowania zarówno fizjologicznego i energetycznego. Aktualnie prowadzi się badania nad przypuszczeniami, że elastyczność mięśni i ścięgien ma związek z metabolizmem cholesterolu.

Diagnozując kondycję wątroby w TCM przypatrujemy się również paznokciom. Są one przedłużeniem ścięgien i odzwierciedlają stan wątroby oraz krwi wątroby. Przede wszystkim cienkie, prążkowane i suche, łamliwe paznokcie wskazują na niedobory w pracy wątroby.

 

Konsensus jest taki, że brak równowagi w funkcjonowaniu wątroby staje się coraz powszechniejszy we współczesnym świecie. Wątroba jest silnie nadwyrężona w wyniku przyspieszenia życia, niewłaściwego odżywiania, nadmiaru leków, ciągłych oczekiwań wszystkiego na już, presji. Stajemy się bardziej wybuchowi, nerwowi, pełni oczekiwań, nie radzimy sobie z emocjami. Ból głowy załatwiamy tabletką, zgagę tabletką, a wystarczyłoby trochę zwolnić, spojrzeć z uważnością na siebie, zmienić nawyki żywieniowe, zadbać o odpoczynek i ruch.

Jedz mniej, ale z jakością, „kolację oddaj wrogowi”, aktywność fizyczną równoważ odpoczynkiem, naucz się wybaczać, oddychaj świeżym powietrzem. Porzuć wszelkie używki, a wątroba odwdzięczy ci się wspaniałą opieką i długim życiem w zdrowiu i kondycji.

 
O autorze

Pior Hawryluk

rehabilitant, terapeuta Shiatsu Zen, refleksolog

Jestem rehabilitantem, terapeutą Zen Shiatsu , Bowtech, FDM, Neurorefleksologiem oraz specjalistą w wielu innych formach terapii. W pracy kieruje się 17 letnim doświadczeniem zdobytym bardzo intensywną praktyką i przerobieniem setek przypadków. W swojej zawodowej karierze odbyłem dziesiątki szkoleń, poszukując różnych metod i technik pracy z ciałem, w których poczułbym się najlepiej i spełniał jako terapeuta. Szkolenia, które odbywam w kraju i często za granicą, ciągle rozbudzają moją ciekawość i głód wiedzy, co zaspokajam zgłębianiem tematu dalej we własnym zakresie, współpracując, ucząc się i obserwując innych, wybitnych specjalistów w danej dziedzinie. Dodatkowo jestem ojcem czwórki wspaniałych dzieci, od których uczę się cierpliwości, akceptacji i miłości; które przypominają mi codziennie na czym polega dzieciństwo, ten bezcenny, beztroski czas, radosne rozwijanie swoich zainteresowań i zdobywanie życiowych doświadczeń.