Od bakterii with Love, czyli o fascynujących zależnościach pomiędzy otyłością, mikrobiotą jelitową i oksytocyną

Oksytocyna

Czy słyszałaś, słyszałeś o oksytocynie? Wiele mówi się o niej w kontekście ciąży i porodu, ponieważ jedną z kluczowych funkcji oksytocyny jest udział w skurczach mięśni macicy w trakcie porodu. Dlatego też czasem podawana jest ona w trakcie porodu, w kroplówce, żeby przyśpieszyć akcję porodową. Pomaga ona także w obkurczaniu macicy po porodzie i w zmniejszaniu krwawienia. Hormon ten i neurotransmiter bierze udział w pobudzaniu laktacji oraz w budowaniu i zacieśnianiu więzi emocjonalnej pomiędzy mamą a małym bobasem, który właśnie przyszedł na świat, a jej wydzielanie jest stymulowane poprzez karmienie piersią. Jest to hormon, produkowany w części mózgu zwanej podwzgórzem, a następnie jest magazynowany w przysadce mózgowej. 

Oksytocyna ma wiele innych bardzo ważnych funkcji związanych z naszymi emocjami, interakcjami społecznymi, zachowaniu, uczuciem zaufania, w budowaniu więzi emocjonalnej, rozpoznawaniu i rozumieniu emocji innych osób, agresją, percepcją bólu, empatią a nawet uczuciem miłości. Nie bez powodu hormon ten jest także wydzielany w trakcie orgazmu i… masażu! Kolejnym benefitem oksytocyny jest korzystny wpływ na gojenie się ran oraz na stan i funkcje skóry. Ponadto pojawia się co raz więcej badań wskazujących na istotną rolę oksytocyny w autyzmie, zaburzeniach lękowych, depresji, uzależnieniach i schizofrenii. Np. wykazano pozytywny wpływ donosowo podawanej oksytocyny na zachowania autystyczne dzieci.

Ale co wspólnego mogą mieć z oksytocyną bakterie jelitowe? Okazuje się, że bardzo wiele! Powiem więcej. Otyłość, bakterie jelitowe i oksytocyna–o tej zależności dziś Wam opowiem. W ramach wprowadzenia, wspomnę, że otyłość w czasie ciąży może zwiększać ryzyko zaburzeń neurorozwojowych u potomstwa, a problem otyłości, w związku z niezdrowymi nawykami żywieniowymi staję się plagą na skalę światową. Na przykład badanie epidemiologiczne z 2016 roku wykazało, że otyłe mamy mają 1.5-krotnie zwiększone ryzyko posiadania potomstwa z zaburzeniem autystycznym, natomiast otyłość wraz z cukrzycą ciążową zwiększało to ryzyko 2-krotnie. To skłania badaczy do szukania zależności pomiędzy otyłością i funkcją mózgu oraz sposobów zapobiegania negatywnego jej wpływu na funkcje mózgu i zachowanie.

Buffington i wsp. w swoim fascynującym badaniu opublikowanym w 2016 roku, w prestiżowym czasopiśmie naukowym Cell, z pewnością dołożyli swoją cegiełkę budzącą wiele refleksji w tym temacie. Autorzy badania na modelu zwierzęcym (szczury) zademonstrowali niezwykłe zależności pomiędzy dietą wysokotłuszczową, otyłością matek, zaburzeniem składu flory jelitowej potomstwa, poziomem oksytocyny oraz zachowaniem potomstwa. Naukowcy wywoływali otyłość u szczurów poprzez karmienie dietą wysoko tłuszczową przez okres ośmiu tygodni. Następnie samice były parowane z samcami w celach prokreacyjnych. Okazało się, że potomstwo od otyłych matek karmionych dietą wysokotłuszczową wykazywało pogorszenie w zachowaniach społecznych – były bardziej wycofane, mniej „towarzyskie”, spędzały mniej czasu w kontaktach z innymi szczurkami, miały podwyższony poziom lęku. Ponadto, wykazywały więcej zachowań powtarzalnych/kompulsywnych.(Warto tu wspomnieć, że z tego typu zachowaniami oraz z dysbiozą – zaburzeniem składu flory bakteryjnej, spotykamy się m.in. u osób z zaburzeniami autystycznymi). 

Shelly A. Buffington

Post-Doctoral in Neuroscience, Memory and Brain Research Center, Baylor College of Medicine, Houston, TX

Okazało się, że „wycofane” szczurki miały zaburzenia w składzie flory bakteryjnej, ich flora była mniej zróżnicowana i miały one aż ponad 9-krotnie obniżony poziom bakterii jelitowej Lactobacillus reuteri! Zaznaczę, że bakteria ta także należy do składu zdrowej ludzkiej mikrobioty jelitowej. Wcześniejsze badania już wskazywały, że ta właśnie bakteria może zwiększać poziom oksytocyny, więc profesor Buffington zgłębiał temat dalej. Okazało się, że, u szczurów z dysbiozą, produkcja oksytocyny w mózgu (podwzgórze) była obniżona. Ponadto, u tych zwierząt była zmniejszona aktywność rejonu mózgu należącego do układu nagrody (dopaminergicznego mezolimbicznego układu nagrody). Rejon ten ma kluczowe znaczenie w odczuwaniu fajnych emocji (dopamina stymuluje neurony w ośrodku nagrody) podczas kontaktu z innymi ludźmi. Oksytocyna ma kluczową role w aktywacji tego ośrodka. Bez tego “hormonu miłości”, jego aktywność jest upośledzona. Autorzy następnie zaczęli podawać wraz z pokarmem szczurkom wyżej wspomnianą bakterię Lactobacillus reuteri ATCC 6475. Bakteria ta znormalizowała zachowania szczurków oraz poziom oksytocyny w mózgu i aktywność układu nagrody! Autorzy także wykazali, że podanie donosowo samej oksytocyny (bez podawania bakterii) także miała pozytywny wpływ na zachowania szczurów oraz aktywność ośrodka nagrody. Autorzy także zasugerowali, że pozytywny wpływ L.reuteri mógł zachodzić za pośrednictwem nerwu błędnego.

Czy więc możemy regulować poziom tego hormonu miłości za pomocą probiotyku, a dokładniej mówiąc psychobiotyku? Wiele na to wskazuje! Czekamy więc na dalsze badania tych fascynujących zależności. Nie zapominajcie jednak, o „klasycznych metodach” nakręcania naszej oksytocyny😊

O autorze

dr n. med. Leszek Rudzki

lekarz psychiatra

Nazywam się Leszek Rudzki, jestem lekarzem psychiatrą. Ukończyłem studia medyczne na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, obecnie pracuję w Szkocji, w Glasgow jako Konsultant Psychiatra. Zajmuję się także pracą naukową, a w szczególności rolą układu immunologicznego, zapalenia, przewodu pokarmowego oraz jelitowej flory bakteryjnej w kontekście chorób psychicznych. W tej tematyce obroniłem pracę doktorską i jej efektem było wykazanie korzystnego wpływu bakterii probiotycznej na funkcje poznawcze i parametry biochemiczne (tzw. kinureninę) u pacjentów z depresją. Było to pierwsze tego typu badanie na skalę światową. Jestem autorem wielu publikacji naukowych w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych. Jestem także recenzentem w renomowanych czasopismach w dziedzinie neuronauk i psychiatrii m.in. Journal of Affective Disorder, Progress in Neuro Psychopharmacology & Biological Psychiatry, Psychoneuroendocrinology, Journal of Neuroimmunology. Tematyką moich zainteresowań naukowych jest także nutripsychiatria, czyli dziedzina zajmująca się m.in. rolą diety, niedoborów składników pokarmowych,alergii i nietolerancji pokarmowych oraz suplementacji w kontekście chorób psychicznych i ich leczenia. 

Ponadto, odbyłem liczne szkolenia w nurtach terapeutycznych, takich jak EMDR (Eye Movement Desensitisation and Reprocessing, CRM (Comprehensive Resource Model) oraz Brainspotting. 

Dlaczego w ogóle psychiatra? Powinienem chyba zacząć od tego, że jako dziecko chciałem być… astronautą, a w okresie szkoły podstawowej fascynował mnie serial „Star Trek”… Teraz, zdaję sobie sprawę, że powodem tego była głęboko zakorzeniona ciekawość, zaintrygowanie pewną tajemnicą, podróżą, odkrywaniem… Jak już wiemy, astronautą nie zostałem, ale która z dziedzin medycznych, byłaby bardziej tajemnicza, nieodkryta, pełna przestrzeni do poznawaniajak właśnie psychiatria ? 

Sam mam przekonanie, że właśnie psychiatria jest najbardziej skompilowaną, a tym samym najbardziej uproszczoną dziedziną medycyny(nadal, ale to się zmienia). Jest tak, ponieważ procesy leżące u podstaw chorób psychicznych są ogromnie skomplikowane, w dużej mierze nadal nie poznane i zazwyczaj nie jesteśmy w stanie wykonać określonego badania, testu, żeby doprecyzować źródło określonego zaburzenia. Tym źródłem, oprócz podłoża fizycznego/organicznego (znanego lub nie), może być właśnie pogranicze interakcji emocji, psychiki, funkcji mózgu z ciałem. Co jest tym pograniczem? Właśnie układ immunologiczny! Ten nasz „szósty zmysł” okazuje się mieć ogromny wpływ na mózg i psychikę, natomiast emocje i stres mają kluczowy wpływ na układ immunologiczny. Dziedzina zajmująca siętymi fascynującymi zależnościami topsychoneuroimmunologia. 

Na alecudnie.pl będę się z Wami dzielił ciekawą wiedzą m.in.na temat wpływustresu psychologicznego, układu immunologicznego, zapalenia, jelitowej mikrobioty na nasze ciała i umysły. Poznamy w jaki sposób np. medytacja, ćwiczenia oddechowe, ekspozycja na niską temperaturę przekładają się na Twoją genetykę i układ immunologiczny i jakie są ich mechanizmy terapeutyczne. Będziemy poruszać także inne ciekawe tematy. Zapraszam!